2012/10/23

Idzie zima

I nareszcie czuć w powietrzu prawdziwą, chłodną jesień. Powietrze jest ciężkie, przesycone dymem i zimnem.
Dzisiaj pierwszy, od dłuższego czasu dzień bez słońca - dzień chłodny, pochmurny i prawdziwie jesienny. Za oknem nadal feeria jesiennych barw - żółty, czerwony, czasami nawet jeszcze zielony - ale jednak czuć, że to już nie to, co było.
"Moje" piękne, złote drzewko straciło wszystkie liście, samotna jabłonka teraz też jest naga - pozostały na niej tylko pojedyncze jabłka, co wygląda nieco komicznie. Trawy żółkną, brązowieją, kładą się na ziemi, jakby zmęczone przedłużającym się ciepłem.
W tym roku drzewa wyglądają dziwnie. Jest prawie początek listopada, a one nadal mają - przynajmniej większość z nich - liście. I to liście w pięknych, złocisto - złotych kolorach. Przyroda wiecznie nas zaskakuje.
Codzienne mgły utrzymują się od godzin wieczornych do popołudnia dnia następnego. Gdy wyglądam w nocy przez okno nie widzę nic oprócz mlecznej powłoczki - magicznie *.*
Od czwartku mroźne noce ♥ klik, a więc mgieł już nie będzie. Są to ostatnie dni i noce, żeby na nią popatrzeć, zauroczyć się jej pięknem.
W sobotę możemy się spodziewać opadów śniegów. Mam nadzieję, że nie będzie to tylko pusta zapowiedź i jednak śnieg spadnie.



~ ~ ~ ~

Nie ukrywam, że taka pogoda jest mi bardzo na rękę. Od razu lepiej mi się uczy - siadam do książek i nauka idzie jakoś szybciej, niż jak za oknem króluje słońce.
Samo powtarzanie i uczenie się nie sprawia już mi większych problemów - rutyna, że tak powiem XD
Cieszę się, że nie zrezygnowałam z marzeń i się nie poddałam.



Oczywiście na początku było trudno - ciężko mi było skupić się na czymkolwiek. Mój mózg wołał tylko: "Zostaaaaw tooo", ale, jak widać, jakoś go uciszyłam ^^
Teraz uczę się praktycznie codziennie, a gdy tego nie robię jest mi tak jakoś "dziwnie" - a więc to dobry znak, że już się przyzwyczaiłam do nauki :)




~ ~ ~ ~

Dzisiaj obudziłam się o 13.30. Patrząc na zegarek wiszący naprzeciwko mojego łóżka nie mogłam w to uwierzyć. Myślałam, że bateria się wyczerpała i wskazówki zegara zatrzymały się na 1.30 w nocy. Niestety nie. To była rzeczywistość.


* * *

Zdjęcie na dzisiaj: wakacyjna lampa



12 comments:

  1. Ja próbuję ogarniać matematykę już mi ją chyba z 5 milionów osób tłumaczyło:P

    OdpowiedzUsuń
  2. nie tęsknię za śniegiem, jeśli o mnie chodzi mógłby być tylko w święta :)
    No i oczywiście w górach, by móc śmigać na desce:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ciekawe czy jutro wyjmę zimowe buty XD hahaha
    Yeah! fight for your dreams \m/ aj lajki it!
    bardzo podobają mi się te zdjęcia lampy :) ładne światło xd
    w ogóle fajna lampa, a mam na ich punkcie od małego dziwnego świra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhm, ja na pewno tak.
      :D
      Dziękuję :* Szkoda, że to nie moja lampa...

      Usuń
  4. No i mamy śnieg, który wygląda dość dziwnie w połączeniu ze złotymi liśćmi. Dobrze że walczysz o marzenia, mam nadzieję, ze się spełnią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O taaak, baardzo dziwnie o_O
      Ja też mam taką nadzieję *hug*

      Usuń
  5. Uwielbiam ten cytat: "Nic nie jest szczególnie trudne, jeśli tylko rozłożyć to na etapy"!

    Staram się zawsze o nim pamiętać w chwilach zwątpienia, kiedy myślę "Nie! Tym razem to już na pewno się nie uda"

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, cieszę się, że nauka Ci sprawia przyjemność! O to chodzi Zuchu! :DDDDD :***

    OdpowiedzUsuń